POCZEKALNIA

Robin Son

trzymane w ryzach musztrą alfabetu
mięso uznaje że pierwsze jest masło
skoszarowane na stronach słowników
słowa czekają w milczeniu na hasło

niektóre chcą być od wielkiego dzwonu
bronią swego zdania na życie na śmierć
kręcą numery nie znane nikomu
inne pragną dzwonić lecz nie wiedzą gdzie

słowo rodzi się by odejść od ciała
na początku języka czuwa w gotowości
na pożar na krew na powódź na hałas
na powrót na złość do szpiku i kości

Wanda Szczypiorska

W pierwszej zwrotce jest rym i rytm, a w drugiej potknięcie o rytm w drugim wersie. To tylko lenistwo Szanownego Pana. Tu można poprawić.

Robin Son

Och, Pani Wando, ja nie mam czasu na lenistwo, ten wiersz siedzi w czarnym brulionie od dawna, a raczej rozne jego skrawki, i patrze na niego raz na tydzien i nic co by mnie satysfakjconowalo nie przychodzi do glowy--to znaczy pomysl jest caly czas, tylko slowa nie chca mu pomoc.

Maria

Może wystarczyłoby dodać na początku jakiś jednosylabowiec - i (niezbyt zręcznie, bo w kolejnym wersie jest "inne", może - wciąż?
"wciąż kręcą numery nieznane* nikomu"

* to aktualnie obowiązująca pisownia Smile