POCZEKALNIA

Maria · Wysłany: Wto 16:55, 30 Mar 2010 Temat postu: Jak to się zaczęło?

Dawno, dawno temu... Za górami, za lasami...
Nie, to niezupełnie tak, ale od I Otwockiego Turnieju rzeczywiście upłynęło już trochę czasu. Wcześniej marzyło mi się tylko, by podobny turniej ktoś zorganizował w Otwocku. Sama bywałam uczestniczką tego typu imprez w Domu Kultury w Łomiankach i warszawskim Klubie "Diuna". Odpowiadał mi klimat tych spotkań, ale coraz trudniej było mi na nie dojeżdżać. Żadna z otwockich oficjalnych instytucji kulturalnych nie organizowała turniejów jednego wiersza w znanej mi formule. Aż pojawiło się Stowarzyszenie Artystów i Przyjaciół Kultury Otwockiej, startująca od zera organizacja pozarządowa. Pomyślałam - może nam się uda. Oczywiście, trzeba było szukać wsparcia.

Nasz pierwszy Turniej Jednego Wiersza odbył się w październiku 2007 roku. Jeszcze nie na dworcu otwockim, gdzie za sprawą Grażyny, prezesa SAiPKO, zdobyliśmy siedzibę i w dworcowej hali znaleźliśmy miejsce do prezentacji poezji. Wtedy organizowaliśmy nasze imprezy głównie w Cafe MDK, istniejącej w gmachu Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury. Było tam rzeczywiście kulturalnie, miło i przytulnie. Ale "tempora mutantur..." - czasy się zmieniają i my zmieniamy się wraz z nimi. Opuściliśmy wkrótce progi tej kawiarni.

W I Otwockim Turnieju Jednego Wiersza wzięło udział 20 uczestników. Pierwsza tego typu impreza w Otwocku przyciągnęła poetów nie tylko z naszego miasta i najbliższych okolic, przyjechali do nas z Warszawy, Łomianek, a nawet Ciechanowa.
Do jury zaprosiliśmy: Andrzeja Tchórzewskiego, znanego poetę, eseistę, krytyka literackiego, Janusza Maciejowskiego, dziennikarza, fotografika i poetę oraz Władysławę Błachowicz-Kochańską, nauczycielkę polonistkę.

Główne nagrody trafiły do:

I - Ewy Stangrodzkiej z Ciechanowa, za wiersz "Lwowskie refleksje"
II - Piotra Drzewieckiego z Otwocka, za wiersz Niebieskie Jeruzalem"
III - Jacka Rostockiego z Łomianek za wiersz "Dürlettel 15.08 i zawsze"

Wyróżnienia uzyskali:

Kuba Przybyłowski z Warszawy, za wiersz ***
Andrzej Kamiński z Otwocka, za wiersz "Pogrzebowa twarz"
Danuta Parzych z Otwocka, za wiersz "Słowo"
Gil Gilling z Warszawy, za wiersz "Idź"

Nagrodę publiczności zdobył wiersz Klaudyny Żelewskiej "Cisza i miłość"

Turniej zorganizowany został pod patronatem Urzędu Miasta i przy wsparciu Starostwa Powiatowego. Nagrody i wyróżnienia były wyłącznie rzeczowe. Wszyscy uczestnicy otrzymali wówczas świeżo wydany przez Otwockie Centrum Kultury almanach miejscowych poetów "Strofy z werandy" i inne materiały promocyjne, w tym koszulki z logo Powiatu.
Mieliśmy poczucie satysfakcji.

Henryk Musa

Jak to się zaczęło? każdy na tytułowe pytanie odpowie inaczej. jeden powie- szuflada, inny - koleżanka, kolega, jeszcze inny- okazja/ imieniny, inna impreza/ i tak to się zaczyna - piszemy dla siebie, potem dla innych, czasem na konkursy, potem na Forum i tak to się kręci albo leci dalej.

Maria

Zaczęło się i trwa! Mimo przeszkód i trudności. IX Turniej Jednego Wiersza czeka na swój opis...

Kasia Nowak

IX Turniej Jednego Wiersza - refleksja osobista... Znów otwocki dworzec przywitał poetów-obieżyświatów. Zasługa to ogromna organizatorów, że mogliśmy się poczuć jak u siebie, chociaż mało nas było. Po różnych kłopotach - przejściowych, miejmy nadzieję - niewielu jeszcze uwierzyło w siłę otwockich spotkań... A przecież do Otwocka wracam z sentymentu nie dla laurów, choć i tych mi nie skąpiono. A teraz czekam już na kolejną - jubileuszową edycję. I smutno mi się zrobiło na słowa Marii, że chciałaby już zamknąć te spotkania po tym X... To jak stawianie krzyżyka na... Ech!... Wybaczcie, że w takim minorowym nastroju kończę... Tak mi się jesiennie już zrobiło, choć to wiosenna pełnia. Ale nie obiecywałam, że będzie wesoło, zastrzegłam, ze subiektywnie... Rolling Eyes

Henryk Musa

no cóż Kasiu jak w przyrodzie: po lecie następuje jesień. Najpierw ta złota polska jesień, z nitkami babiego lata, pięknie kolorowa, potem już taka smutna, dżdżysta a wreszcie nie nastrająca dobrze do świata. A do Otwocka zawsze warto wracać choćby po łyk sosnowego powietrza, czy być " porwanym" do domu Zbyszka i Ani, w której tyle historii zaklętej w różne piękne rzeczy, czy w opowiadaniu o teatrze Ani, czy o0 Jej zwierzętach. Henryk

Henryk Musa · Wysłany: Pią 12:13, 01 Mar 2013 Temat postu:

JESIENNA PLAŻA

jesienna plaża
w ciszy Zatoki
noc mokry oddech ma

noc bezgwiezdna
przerywana błyskami
latarni morskiej

cisza dzwoni w uszach
resztę wypełnia pustka

Henryk Musa · Wysłany: Śro 15:01, 06 Mar 2013 Temat postu:

A zaczęło się tak niewinnie. Najpierw córka przeprowadziła się do Otwocka, potem ja przyjeżdżałem. Znałem tylko Justynę, potem przez nią poznałem P. Marię, która prowadziła spotkanie Kaszuby w Otwocku. potem poznałem P. Jurka, Sebastiana i Kasię z Muzeum otwockiego. Łańcuszkiem poszło - P. Zosia, P. Basia - spotkania w Centrum Zdrowia Dziecka. Jak i spotkanie w Klinice im. Prof. Grucy.parę spotkań w rożnych ośrodkach. Honorowe członkostwo w SAiPKO. Spotkanie w klubie " Batory" wspólnie z Anią Kulesz. poznałem taż Anię Pałasińską z Teatru Stajnia / 5 w jednym/. Jakiś czas córka mieszkała w Józefowie by potem wrócić do Gdańska. A znajomości pozostały i teraz piszę na Forum by to trwało nie tylko w pamięci. Henryk

Henryk Musa

I rzeczywiście - Turniej pomimo niepogody i burz trwa nadal. I to jest piękne.

Kasia Nowak

Ooooo

Bywalec otwocko-nadświdrzański z Ciebie Henryku. Nie wykluczone, że znasz te okolice lepiej ode mnie Rolling Eyes

Henryk Musa

Znam kilka miejsc, Ty znasz kilka innych - razem byśmy zwiedzili cały Otwock